Po kilku latach posuchy postanowiłem sobie sprawić zegarek. Traf chciał, że o ograniczonej dostępności, i z cenami najlepszymi na rakuten właśnie. Klikam, po dwóch dniach mail, że starannie sprawdzili magazyn, ale jednak nie mają; zegarek na rakuten uzyskuje status out o stock. Po dwóch dniach znowu jest "in stock", no to znowu klikam, po dwóch dniach znowu mail, że jednak nie ma. Wkurzony piszę, że jak to możliwe, że jest, a jak chcę kupić to nie ma. Na razie jesteśmy na etapie odpowiedzi, z której nic nie rozumiem: że nie ma, ale go widać, bo jest, ale jednak nie ma, ale jak chcę to mogę kupić. Ciąg dalszy mam nadzieję nastąpi

.