Pomógł: 32 razy Dołączył: 15 Sie 2014 Posty: 2361 Skąd: DW
#17 Wysłany: 2015-04-27, 20:39
Z_bych napisał/a:
m.aciek ale co Cię wqrwia?
A dla sępów info - nie mam nic na sprzedaż Pytanie, czy potrzebuję kolejne codzienne
Wkuwiają mnie poranne wybory. I łapanie się na zakładaniu zegarka tylko dlatego "że długo już leży, pobujać trzeba". Przy większej liczbie to ja zaczynam być dla zegarków, a nie one dla mnie.
A czy poszukiwanie sensu nie jest po części szukaniem usprawiedliwienia lub alibi?
Z drugiej strony, jeżeli nie widzisz sensu to po co masz się z tym męczyć. Zrób dobry uczynek i uszczęśliw tych, którzy albo sens widzą albo go wcale nie szukają .
O jeżu Marcin jest po 21.00, przetłumacz na polski. Ja jestem prosty facet. Ja nawet nie wiedziałem, że takie egzystencjonalne dylematy mam, niczy ten młody Walter albo to have or not to have
[ Dodano: 2015-04-27, 21:43 ]
Pany ja w końcu zgromadziłem użytkowe zegarki, które mi pasują w 100%. Ja nie mam dylematu, czy coś sprzedać, bo to już przerobiłem
Na sprzedaż mam tylko ruski, bardzo ładny budzik, którego i tak nikt nie chce kupić
Ja zakładam to, co mi pasuje pod ubranie (chociaż też nie zawsze) albo zwyczajnie - na co mam ochotę. Mam taką pracę, że mogę załozyć żółte G do marynarki i też nikt nie popatrzy jak na wariata
Pies czy kot?: pies Pomógł: 44 razy Wiek: 44 Dołączył: 12 Cze 2013 Posty: 11594 Skąd: Łódź
#20 Wysłany: 2015-04-27, 20:49
Z_bych, imo kolejnych codziennych nie potrzebujesz skoro te które są fajne rzadko goszczą na nadgarstku
Lepiej wymienić a zawsze (jeśli to nie rodzynki) można do nich powrócić
Wtedy może się okaże że żyć bez nich się da a nie będziesz chodził wqulwiony jak m.aciek
Ostatnio zmieniony przez tomaliusz 2015-04-27, 20:54, w całości zmieniany 3 razy
Zbychu - weź się za robotę, jak Ci się nudzi
Ja mam same użytkowe zegarki - znaczy ok. 40. I jeszcze kilka by mi się przydało - tylko środków brak chwilowo
Pies czy kot?: pies Pomógł: 114 razy Wiek: 43 Dołączył: 08 Kwi 2011 Posty: 12934 Skąd: Opole
#23 Wysłany: 2015-04-27, 21:20
Z_bych, - jak doszedłem do 30 użytkowych (bo we wszystkich starałem się chodzić) to miałem spory problem. Bo te fajniejsze nieraz czekały w kolejce bo akurat brałem coś czego dawno nie nosiłem. Chociaż i tak staram się zakładać zazwyczaj te, które mi pasuje do ubioru (a przy takiej ilości było ich zazwyczaj kilka). Po wyprzedaży zostały już tylko te "fajniejsze" z fajnych, które na łapie sprawiają mi większą radość, a za uzyskaną kaskę kupiłem te ciut droższe, na które zazwyczaj było mi szkoda kasy. Pewnie znowu jak dojdę do 22, 24 sztuk zacznę wyprzedawać te mniej używane a w ich miejsce kupować nowe. Taka zdrowa rotacja.
Co do tanich użytkowych - warto czasem na spontana coś kupić i pocieszyć się tym chwilę jak ja np. patelnią. Sprzedałem bezproblemowo. Może będzie jeszcze taki czas, że pozwolę sobie na większą kolekcję niż 30 sztuk - ale to jeszcze trochę pracy przede mną
Samotność - cóż po ludziach, czym śpiewak dla ludzi?
Gdzie człowiek, co z mej pieśni całą myśl wysłucha,
Obejmie okiem wszystkie promienie jej ducha?
Nieszczęsny, kto dla ludzi głos i język trudzi.
Ostatnio zmieniony przez Z_bych 2015-04-27, 21:43, w całości zmieniany 1 raz
prezesso Klon Kierownika Pola Ryżowego street's disciple
Pomógł: 70 razy Wiek: 45 Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 13441 Skąd: Łódź
#26 Wysłany: 2015-04-27, 22:36
m.aciek napisał/a:
Z_bych napisał/a:
m.aciek ale co Cię wqrwia?
A dla sępów info - nie mam nic na sprzedaż Pytanie, czy potrzebuję kolejne codzienne
Wkuwiają mnie poranne wybory. I łapanie się na zakładaniu zegarka tylko dlatego "że długo już leży, pobujać trzeba". Przy większej liczbie to ja zaczynam być dla zegarków, a nie one dla mnie.
Nigdy bym nie pomyślał, że akurat ty wypowiesz te święte słowa!!!
Zaprawdę powiadam wam, w tym przybytku chorych - uzależnionych to jedyny rozsądny głos!
Głos wołającego na pustyni!
To było na poważnie.
a teraz
_________________ Skate or die!
Ostatnio zmieniony przez prezesso 2015-04-27, 22:37, w całości zmieniany 1 raz
Ej no!
Ale ja nie mam takich dylematów - mimo, że kilka zegarków mam.
Po prostu staram się tak budować "kolekcję", żeby mi się nie dublowały zegarki (w moim subiektywnym pojęciu) podobne.
prezesso Klon Kierownika Pola Ryżowego street's disciple
Pomógł: 70 razy Wiek: 45 Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 13441 Skąd: Łódź
#28 Wysłany: 2015-04-27, 22:46
a ja mam inny problem, zresztą pisałem już o tym, sumienie mnie gryzie...
Raz na jakiś czas przychodzi refleksja, jak u Zbyszka, jaki to ma sens...
Tylko u mnie to jest pytanie jaki sens ma kupowanie kolejnych, a tym bardziej drogich zegarków, skoro za tą kasę można tylu ludziom pomóc.
Ja wiem, że świata się nie zbawi ale jest się wartym tyle ile się siebie daje innym.
A jak mam być oceniony z pomocy, której nie udzieliłem - a mogłem, bo ją skonsumowałem?...
Doprowadza mnie to zazwyczaj do smutnej konkluzji, że jestem uzależniony bo tylko kolejny nabytek (na krótko) jest w stanie zagłuszyć te wyrzuty sumienia.
I to jest raczej przygnbiające
Staram się z tym walczyć zwiększając środki w budżecie na pomoc innym ale niestety na razie proporcje wyglądają żałośnie...
Pod tym kątem jestem egolem
_________________ Skate or die!
goTomek Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Poprawny niepoprawny
Pomógł: 102 razy Wiek: 56 Dołączył: 07 Sty 2013 Posty: 15148 Skąd: z okolicy
#29 Wysłany: 2015-04-27, 22:53
eee... staram sie nie myśleć w aż tak patetycznym tonie, bo tez wyrzuty ...
A kolekcji nie buduję, sama się układa , najgorsze jest to, że kupując kolejny, mam mocne postanowienie, że coś z aktualnych sprzedam... a potem każdego jednego mi żal
Napijmy się
_________________ Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused
_________________
русский тролль иди нахуй
prezesso Klon Kierownika Pola Ryżowego street's disciple
Pomógł: 70 razy Wiek: 45 Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 13441 Skąd: Łódź
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach