#1 Wysłany: 2015-06-30, 18:47 Naprawa GWARANCYJNA nie uznana przez SWATCH GROUP POLSKA !!
Witam !
Panowie i Panie, teraz widzę jaki jestem głupi. Myślałem, że jak jako swój pierwszy zegarek kupię Calvin Klein za 703 zł to będę go nosić przez lata.... Nie dość, że nie nosiłem przez lata to jeszcze swarch group polska nie chce uznać mi reklamacji.
Co się stało to się nie odstanie, proszę mnie nie krytykować za tragiczny wybór...
Specjalnie założyłem WYKOP, aby móc wysłać to Swatch Group Polska gdzie wszystko opisałem -
W jednym komentarzu polecono mi, to właśnie forum, abym kolejny swój zakup, przeanalizował razem z wami - forumowiczami.
Jeśli ktoś miałby chwilę, żeby pomóc mi napisać mail/list odwołujący się od oświadczenia SGP, będę bardzo wdzięczny !!
Szymon [Usunięty]
#2 Wysłany: 2015-06-30, 18:59 Re: Naprawa GWARANCYJNA nie uznana przez SWATCH GROUP POLSKA
pocek92 napisał/a:
Witam !
Panowie i Panie, teraz widzę jaki jestem głupi. Myślałem, że jak jako swój pierwszy zegarek kupię Calvin Klein za 703 zł to będę go nosić przez lata.... Nie dość, że nie nosiłem przez lata to jeszcze swarch group polska nie chce uznać mi reklamacji.
Co się stało to się nie odstanie, proszę mnie nie krytykować za tragiczny wybór...
Specjalnie założyłem WYKOP, aby móc wysłać to Swatch Group Polska gdzie wszystko opisałem -
No i co Ci krajanie napisać?
1. Panie i panowie.
2. Cześć.
3. Trzeba było najpierw czytać później kupować.
4. Przeczytałem co napisałeś na wykopie. Rozpieprzyłeś zegarek i chesz, by Ci go zreperowali za darmo...? A oni nie chcą? Też bym nie chciał...
Dobrze, że mnie uświadomiłeś bo sam bym do tego nie doszedł.
Cytat:
Przeczytałem co napisałeś na wykopie. Rozpieprzyłeś zegarek i chesz, by Ci go zreperowali za darmo...? A oni nie chcą? Też bym nie chciał...
Po czym to stwierdzasz ? Jak można rozpieprzyć zegarek nosząc go do pracy po pracy odkładać na miejsce ? Praca biurowa, żadnych wstrząsów itp. Skoro pasek rozwala się po 2 miesiącach no to sorry...
Zaraz poszukam zdjęć, nowych zrobić nie mogę bo zegarek jest w SGP
Szymon [Usunięty]
#5 Wysłany: 2015-06-30, 19:14
pocek92 napisał/a:
Zaraz poszukam zdjęć, nowych zrobić nie mogę bo zegarek jest w SGP
No no. Koniecznie. Chetnie zobaczę jak ta praca biurowa wygląda.
Nie zrobiłem zdjęć już z odklejonymi elementami tarczy. Szczerze, nie odsyłałbym go gdyby nie to że elementy tarczy które odpadły blokowały wskazówki.
Było lekkie zarysowanie - ok używa się to się zarysuje, nie widać go nawet na zdjęciu. Pasek - ok można wymienić. No ale jeśli w zegarku odpada element (ramka od datownika razem z paskiem godziny 3). No to Halo ? Nikt mi nie wmówi, że to moja wina
Dobrze, że mnie uświadomiłeś bo sam bym do tego nie doszedł.
Walcome.
pocek92 napisał/a:
Po czym to stwierdzasz ? Jak można rozpieprzyć zegarek nosząc go do pracy po pracy odkładać na miejsce ? Praca biurowa, żadnych wstrząsów itp. Skoro pasek rozwala się po 2 miesiącach no to sorry...
A rysy i odpadnięte elementy są z powietrza... Skórzany pasek po kilku miesiącach ciągłego używania rozsypie się prawie każdy. Szczególnie jeśli jest ciasno zapinany w cieplejsze dni. Paski tak mają...
Praca biurowa to upadki na podłogę, uderzenia o ściany, ranty, framugi itp...
Tak się składa, że widziałem kilkadziesiąt uszkodzonyh zegarków, których właściciele nie rozumieli dlaczego:
- w zegarku mechanicznym nie można grać w temisa skoro kosztuje 6 k pln
- rąbać drewna też się nie powinno
- nie można się kąpać, skoro jest waterproof ("ale panie, on miał robiony przegląd u pana 2 lata temu!")
- od uderzenia o framugę może się zepsuć "coś w środku"
- od takiego upadku na dywan tyle się zepsuło...?
- itd...
A... Nie jestem zegarmistrzem. Nie jestem nijak związany ze Swatch Group.
Rozumiem Cie patrzysz na to z zupełnie innej strony. Serio nie chce wywoływać gówno-burzy. Myślałem, że dbam o zegarek, śmiejcie się ale dla mnie 703zł to było cholernie dużo hajsu a zegarek był oczkiem w głowie.
Powiedzcie mi teraz po prostu co zrobić. Bawić się w odwołania z kancelarii ? Płacić ? Naprawiać na własną rękę ?
Co obejmuje w takim razie gwarancja skoro nie obejmuje w moim zegarku nic ?:D
Ostatnio zmieniony przez pocek92 2015-06-30, 19:26, w całości zmieniany 2 razy
Nosisz zegarek do pracy, po pracy go zdejmujesz odkładasz na poduszkę, on rozwala się jak tanie Chińskie gówno a na koniec nikt nie uznaje twojej reklamacji tylko każe płacić ponad połowę wartości zegarka...
A tak spytam ostrożnie - bo może kolega serio nie wie - jak sądzisz posiadaczu majtek ze wskazówkami, w jakim to mianowicie kraju zostały one uszyte ... o przepraszam ... uchybiłem ...
Powinno byc tak :
Jakiej nacji szanowny mistrz z wielką pieczołowitością wykonał ten szlachetny czasomierz, oraz jego - z odpadajacymi czymiś tam - cyferblat ? Lordzie, tabaki?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach