Kurde, będzie cięzko wskazać to dekadami Eryk bo to się przemieszczało zgodnie z modą i okolicą, i nie było to równo.
Np. jeszcze w latach '60 Seiko produkował męskie modele 6600 które miały 32 mm i pasek 16 mm. Takie wielkości w Europie były powszechne raczej w okolicy IIWŚ i wymierały wraz z latami '50, dekadę wcześniej. Pewnie to kwestia cech gatunkowych, oni byli mniejsi. W Korei Północnej jest jedna marka zegarków, i oni DALEJ produkują modele w kopercie 33 mm. Męskie.
Cyknę ci kilka moich maluchów jutro, bo muszę poszukać
Pies czy kot?: kot Pomógł: 42 razy Wiek: 47 Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 4536 Skąd: Dubland
#3 Wysłany: 2015-07-29, 12:57
Ja jestem swiadom, ze to nie jest takie wprost. Nawet dzisiaj GS porownany do BigMaka to niebo a ziemia. Stad pomysl, zeby to ugryzc statystycznie. Kilka zegarkow z kazdej epoki powinno juz jakis trend wykazac. Albo i nie, wiec oczywista, wydawac by sie moglo, teza upadnie.
Pozdrawiam
Eryk
_________________ We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
W Europie zegarki "urosły" w latach siedemdziesiątych, ale potem znowu się skurczyły (garniturowce z pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych miały po 32-34 mm), żeby - znów po ponad dekadzie - urosnąć do dzisiejszych monstrualnych rozmiarów.
Jeśli najmniejszy lokator pokoju z zegarkami nie będzie spał, kiedy wrócę do domu, to postaram się cosik pomierzyć.
_________________ 'Cause I got this crazy way... crazy way I'm swimming in still waters
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#5 Wysłany: 2015-07-29, 15:40
Dlatego powiedzmy "topowe" zegarki jak GS czy Manta mają "normalne" wymiary,bo są przewidziane na lata a monstra z dnia na dzień mogą wyjść z mody.Tak na marginesie,dzisiaj widziałem hipstera z damskim zegarkiem na damskim pasku
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
(...) Pisze sobie artykulik zwiazany poniekad z wzornictwem zegarkow narecznych i zaciekawil mnie fakt, ze zegarki z dekady na dekade sobie rosna.
(...)
O ile w przypadku mody, że tak powiem, ogólno - wyglądowej sprawa jest dość prosta (społeczeństwu jest dobrze - moda hamuje przyrost naturalny, jest wujowo - dłuższe i gęstsze futerka samców, zdrowsze i szersze zady u dam), to zegarki są trwalsze i stopień wpływu na wizerunek zmienia się według pozycji właściciela, więc i bezwładność zmian jest dużo większa. Ponadto wchodzą w grę czynniki typu powszechna (lub nie) fascynacja osiągnięciami technicznymi, sztywna (lub nie) struktura i zależności społeczne, większa lub mniejsza akceprtacja dla odmiennych stylów życia, identyfikowanie się z akurat modnymi grupami zawodowymi, etc.
Toi tak z ćwierć tego, co mi teraz przeleciało przez zapity łeb. Nawet jeśli piszesz tylko o kontynentalnej Europie zachodniej, to ciężki kawałek chleba sobie wybrałeś.
Nawet jeśli piszesz tylko o kontynentalnej Europie zachodniej, to ciężki kawałek chleba sobie wybrałeś.
Gbq.
Tia, niemniej jednak zależnośc jest, przyznasz Tylko nierówno się rozkłada, bo moda "faluje" po świecie, i jedno się na nią łapali wcześniej a inni później. Zegarki istotnie rosną miarowo od lat '60, doszły natomiast do etapu kuriozum i MUA wieszczy remisję.
Zmniejszanie zegarków na przestrzeni XIX i początku XX wieku miało ewidentny związek z postępem technicznym oraz sposobem użytkowania. Sam dobrze wiesz że możesz wskazać etapy kolejnych miniaturyzacji, zaczynając od zadomowienia kieszonek na nadgarstku i dalej. Samo zmniejszanie się średnicy balansu - przecież wiesz czym powodowane - skutkowało coraz mniejszymi zegarkami. Żeby było śmieszniej, to teraz mamy dokładną odwrotność tego procesu, ponieważ większość wzorów dzisiejszych mechanizmów pochodzi sprzed paru dekad, i było konstruowane pod zegarki dużo mniejsze niż dzisiaj się robi. Czym to skutkuje - to wystarczy się sekundę zastanowić z konstruktorskiego punktu widzenia. Jeśli średnica mechanizmu to 26-30 mm, to jak w zegarku na nim opartym zastosować datownik, skoro zegarek - stylistycznie - ma 45 mm, a wtedy mechanizm kończy się w nim w połowie drogi między krawędzią tarczy a osią wskazówek ? Jak wprowadzić jakiekolwiek wskazania i komplikacje ? A w tym wszystkim znów największe kuriozum i beka polega na tym, że znam JEDNĄ firmę na świecie, która spróbowała dostosować swoje mechanizmy do mody. I konia z rzedem temu kto powie jaka to firma
zegarki z dekady na dekade sobie rosna.
(...)
Czy moglbym poprosic Was, zebyscie w tym watku wrzucali przyklady zegarkow z roznych lat i podali mi informacje na temat:
-dekady produkcji
-lug to lug
-szerokosc koperty
-szerokosc w uszach,
zebym mogl to jakos statystycznie uzasadnic.
Czyli najpierw teza, potem materiał badawczy...
A tak na poważnie, to nie tak prosto. A co z latami 20 - czyli były jeszcze mniejsze od 30? Nie powiedziałbym . Owszem można zauważyć chwilowe mody ale stwierdzenie, od którego zacząłem cytat to uproszczenie - jak zauważyli kumotrzy - nie oddające różnorodności uwarunkowań.
_________________ Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 42 razy Wiek: 47 Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 4536 Skąd: Dubland
#9 Wysłany: 2015-07-29, 17:51
Ja poprostu, jako inzynier, stwierdzenie "zegarki przez ostatnie 50 lat staly sie wieksze" staram sie poprzec jakimis danymi. Jako, ze moje zbiorowisko srednio sie nadaje do grupy reprezentatywnej - prosze o dodatkowy material porownawczy. Kompendium wzornictwa nie bede tworzyl.
Pozdrawiam
Eryk
_________________ We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
A co z latami 20 - czyli były jeszcze mniejsze od 30?
Były, ale wtedy miałeś czas art deco, i związane z tym zegarki prostokątne, beczkowe itd. Męskie zegarki potrafiły mieć 26 mm szerokości, z tym że koperty były beczułkowate, wydłużone, i aż tak to nie raziło b L2L pozostawał sensowny.
Pomógł: 35 razy Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 6031 Skąd: PL
#11 Wysłany: 2015-07-29, 17:59
Możemy powrzucać, będziesz mógł spróbować jakoś sobie kategoryzować.
Czy mogą być informacje bez zdjęć?
Np. firma, mechanizm (opcjonalnie), typ koperty (okrągła, poduszka, banan itp), wymiary?
Pomógł: 5 razy Wiek: 50 Dołączył: 26 Wrz 2012 Posty: 1308 Skąd: NGC 7293
#13 Wysłany: 2015-07-29, 19:22
Erolek napisał/a:
Ja jestem swiadom, ze to nie jest takie wprost. Nawet dzisiaj GS porownany do BigMaka to niebo a ziemia. Stad pomysl, zeby to ugryzc statystycznie. Kilka zegarkow z kazdej epoki powinno juz jakis trend wykazac. Albo i nie, wiec oczywista, wydawac by sie moglo, teza upadnie.
Pozdrawiam
Eryk
Tutaj nie ma tezy. Zmiana rozmiarów 32-34-36-39-42 przez ostatnie 80 lat jest przecież oczywista. Natomiast zebranie tego trendu w fajny artykuł ze zdjęciami jest obiecujące.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 42 razy Wiek: 47 Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 4536 Skąd: Dubland
#14 Wysłany: 2015-07-29, 21:08
mw75 napisał/a:
Możemy powrzucać, będziesz mógł spróbować jakoś sobie kategoryzować.
Czy mogą być informacje bez zdjęć?
Np. firma, mechanizm (opcjonalnie), typ koperty (okrągła, poduszka, banan itp), wymiary?
Tak jak napisałem wcześniej - bez zdjęć, bo i tak wrzucę to pewnie w jakiś arkusz dla samych wyników:
-dekada produkcji
-lug to lug
-szerokosc koperty
-szerokosc w uszach.
Artykuł to bardziej "case study" (na pewno jest jakieś polskie określenie) wokół projektu Żubra, więc te rozmiary, to takie pindolenie wokół tematu.
Pozdrawiam i dzięki za dane.
Eryk
_________________ We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach