Trzeba przyznać, że gust zegarkowy masz dość specyficzny, znaczy podoba Ci się dużo zegarków które podobają się większości, ale masz też takie których większość z nas by nie kupiła
Pies czy kot?: pies Pomógł: 114 razy Wiek: 43 Dołączył: 08 Kwi 2011 Posty: 12934 Skąd: Opole
#81 Wysłany: 2015-10-07, 18:50
Iks napisał/a:
Trzeba przyznać, że gust zegarkowy masz dość specyficzny, znaczy podoba Ci się dużo zegarków które podobają się większości, ale masz też takie których większość z nas by nie kupiła
Numero uno to plasticzany Tissot, kwintesencja brzydoty, IMHO
O to to!
Np. Certina też jest IMO mocno takase, (ale wiem, że ciekawą pandę ciężko znaleźć, więc tu na miękko), Xicorr , a inne nie wiem czy jeszcze są, ale nurki masz ogólnie jakieś takie bezjajeczne, aviator, vodolaz czy strzały chwilowe w postaci Ingersolli, albo tej Invicty . A z drugiej strony mega kontrast, ale tak mega, że bytu tej drugiej części nie pojmuję - Hami, Maurice, Stenki - marina i pilot chrono, Armand, Żubr, DS1 + to co puściłeś nie wiem czemu, czyli ten orient z rezerwą, kemmner, nawet zielona patelnia.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 114 razy Wiek: 43 Dołączył: 08 Kwi 2011 Posty: 12934 Skąd: Opole
#85 Wysłany: 2015-10-07, 20:06
I to jest piękne, że nie wszystko wszystkim się podoba
Najbliższe dwa zegarki są chyba jednak pewne. Tissot PRS516 - bo tak i pewnie zaryzykuję tego denisovva
Potem pomyślę nad zmianą Veloci-T na coś nowego. Może coś szarego... Może X-wind, może union. Może w końcu się skupię i łyknę omegę zamiast się rozdrabniać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach