#1 Wysłany: 2009-10-01, 20:07 Parnis "Portuguese" Power Reserve Automatic
Parnis "Portuguese" Power Reserve Automatic
The Parnis Portuguese Power Reserve Automatic
Parnis rozpoczął swoją karierę jak wiele wiele innych firm wykonujących "homage" (głównie Panerai), chociażby takich jak Marina Militare ( z włoskiego Marynarka wojenna). Na samym początku istnienia firmy, większość z nas myślała, że nazwa Parnis to tylko sposób obejścia pewnych norm prawnych oraz, że to kolejny twór który miał naśladować wyłącznie zegarki Officine Panerai , ale ku naszemu miłemu zaskoczeniu firma wypuszczała z czasem coraz więcej nie przypominających MM czy OP "homage". Parnis wypuścił serie swoich zegarków, zbliżonych designem do linii zegarków IWC Portuguese.
Oryginał
Zgodnie z przekazem w 1936r. firmę IWC odwiedziło dwóch portugalskich handlarzy, Rodrigues i Teixeira, którzy pożądali zegarka tak dokładnego jak montowane na statkach chronometry. Podczas prac "warsztatowych" nad zegarkiem, został on nazwany roboczo "Portuguese" (nazwa pochodzi od kraju pochodzenia zleceniodawców) z czasem nazwa przyjęła się i została oficjalną nazwą całej linii. Do tej pory firma IWC trzyma w https://www.iwc.com/collection/portuguese-en.asp kilka modeli nawiązujących do pierwszych egzemplarzy z serii "Portuguese". Parnis dokonał przeglądu linii zegarków IWC co zaowocowało powstaniem omawianego zegarka Parnis "Portuguese" Power Reserve Automatic zainspirowanego dwoma modelami Portugalczyków, https://www.iwc.com/colle...p?l=en&mid=207# (ref.3714) oraz https://www.iwc.com/colle...p?l=en&mid=205# (ref.5001).
Homage
Parnis zdaje się być jedyną tego typu marką na eBayu oferowaną przez wielu sprzedawców, przy czym żaden nie wydaje się być oficjalnym producentem czy źródłem tej marki. Ceny jednakże są do siebie zbliżone (~80$USD). Abstrahując od tego konkretnego modelu, Parnis wykorzystuje te same indeksy, wskazówki czy podziałkę minutową w swoich innych modelach zmieniając lub usuwając np: małe tarcze albo np dodając datownik. Parnis oferuje swoje modele zazwyczaj w dwóch podstawowych wariantach biały z niebieskimi wskazówkami i indeksami, oraz w wersji czarno-złotej.
Jak widzicie Parnis bierze to co najlepsze i łączy to w całość. Kształt koperty, podziałkę minutową oraz nakładane indeksu z Portuguese ref.5001 oraz łączy to z dwoma przeciwległymi tarczami o układzie pochodzącym z Portuguese ref.3714) jednocześnie zastępując chronograf, sekundnikiem (na godz. 6) i wskazaniem rezerwy chodu (na godz 12)
Mechanizm
Nasz chiński "Portugalczyk" zasilany jest przez mechanizm automatyczny, dokładniej rzecz biorąc Sea-Gull ST25.
Mechanizm ST25 ma częstotliwość 21600 bph, oraz możliwość ręcznego dokręcenia. Jego wadą natomiast jest to, że bardzo głośno pracuje, kiedy mocno machniesz ręką z całą pewnością masz szanse przyciągnąć czyjąś uwagę, z drugiej strony kiedy rotor nie pracują, prawie wcale go nie słychać, co jest bardzo miłą odmianą dla posiadaczy "homage" opartych o np: 6497 który czasem przypomina nam stare dziadkowe zegarki.
Sam mechanizm prezentuję się bardzo sympatycznie (na widocznych elementach znajdziemy różne rodzaje wykończenia (tj. pasy genewskie czy perlage), chociaż rotor zasłania pół werku.
Koperta
Średnica koperty (bez koronki) wynosi 43mm. Sama koperta sprawia wrażenie dość solidnej (stal nierdzewna 316L) i dobrze wykonanej. Boki koperty są wyszczotkowane, a front zegarka (góra) została wypolerowana na błysk. Jak już mówiłem koperta została zapożyczona od IWC ref.5001 i tutaj przechodzimy do kwesti dekla, w obydwu zegarkach tył jest przeszklony, z tą różnicą, że w IWC tyka 38mm mechanizm Pellaton z 7 dniowa rezerwą chodu a w naszym Parnisie Sea-Gull ST25 który jest znacząco mniejszy, przez co widać przez przeszklony dekiel dystans przytrzymujący mechanizm w odpowiednim miejscu, mimo tego małego minusa, sam dystans jest bardzo estetyczny (i ładnie wykończony) i nie kuje mocno w oczy. Można się również dowiedzieć od sprzedawców, iż zegarek jest zabezpieczony przed wodą (uszczelka pod deklem oraz koronką) mimo wszystko nie ryzykowałbym kąpieli czy nawet mycia rąk z tym zegarkiem.
Tarcza
Sama tarcza jest z cała pewnością najbardziej "atrakcyjną" częścią tego zegarka, połączenie bieli tarczy z błękitem wskazówek i nakładanych indeksów tworzy piękne połączenie. Napisy, są proste i dobrze na niesione, bardzo dobrze wpisują się w minimalistyczną formę tarczy.
Jeżeli jesteśmy przy napisach warto poruczyć temat jednego z nich.
Oczywiście chodzi o napis "Chronometr" który sugeruje, iż zegarek posiada certyfikat COSC oczywiście każdy z nas wie, że jest to totalnym nie porozumieniem i nieprawdą, mimo wszystko ten napis powtarza się na wielu innych "homegach" a my (powiedzmy to otwarcie) przymykamy na to oko.
Tarcza sekundnika oraz wskazania rezerwy chodu charakteryzują się srebrzystym kolorem co ładnie komponuje się z całością i dodaje smaczku, niestety podziałka oraz cyfry (przy bliższym spojrzeniu) sprawiają wrażenie lekko rozmazanych, prawdopodobnie jest to spowodowane fakturą tarcz.
The Parnis Portuguese Power Reserve Automatic
Wskazówki
Jak już pewnie zdążyliście zauważyć również i wskazówki wzorowane są na "oryginale". Są subtelne i eleganckie, ja osobiście nie dopatrzyłem się w nich żadnych niedoróbek, błędów czy minusów, idealnie pasują do całości i ogólnego założenia
Szkło
Przednie szkiełko jest lekko wypukłe, zaś tylne płaskie, oba szkła mineralne, bez żadnych powłok AR, mimo wszystko nie pogarsza to widoczności i nie przeszkadzają drobne refleksy.
Pasek
Pasek jak w większości chińskich zegarków nadaję się jedynie do kosza na śmieci, są sztywne i nie wygodne w noszeniu, pasek jest wyposażony w niesygnowaną klamrę, której również wiele brakuje, ma ostre krawędzie i podrażnia skórę, ale wygląda nawet ładnie;)
The Parnis Portuguese Power Reserve Automatic
Podsumowanie
Jeżeli chodzi o końcową ocenę to najlepiej niech każdy oceni sam dla siebie, czy warto czy też nie?!
The Parnis Portuguese Power Reserve Automatic
PS: Jeżeli ktoś znajdzie jakieś literówki, błędy w tłumaczeniu czy też jakiekolwiek, inne proszę mnie poinformować, abym mógł zrobić poprawki
Pomógł: 90 razy Wiek: 63 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#4 Wysłany: 2009-10-01, 20:54
Mr.x, będę się powtarzał, świetna robota.
A autor tego artykułu myli się po części także w kwestii certyfikatu COSC, Parnis oczywiście go nie posiada, ale mógłby posiadać, w każdym bądź razie mój przez ponad dwa miesiące miał odchyłkę około 2 do 5 sekund. Teraz sobie leży nienakręcony w skrzyneczce.
Blaz [Usunięty]
#5 Wysłany: 2009-10-01, 21:30
Dzięki Mr. X! Dobre kompendium wiedzy.
qbapiasek Gość
#6 Wysłany: 2009-10-01, 21:48
Super że Ci się chciało tłumaczyć Ja również mogę potwierdzić że chronometr z niego pełną gębą, mimo że mój przeżył już moje "nadsmarowanie" które skończyło się własnoręcznym rozebraniem go i koniecznością umycia werku, po tym zabiegu o dziwo zakończonym tak że żadnych nadprogramowych śrubek nie zostało robi około 2-4 sekund na "+" w 24 godziny. Świetny zegarek.
Darecki [Usunięty]
#7 Wysłany: 2009-10-01, 22:48
Coz ja mam innego napisac jak swietnie przetlumaczona recenzja Nie ma watpliwosci, ze Parnis wzorowal/wzoruje sie na IWC ale ten dekielek to rzeczywiscie mogli zrobic bardziej zakryty To taki jedyny minusik dla mnie. Reszta to duzy plus
Pomógł: 28 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 11565 Skąd: Zielona Góra
#8 Wysłany: 2009-10-01, 23:05
...na pewno zanabędę tego Parnisa. Nie chodzę często w koszulach (a tym bardziej w gangach) ale mimo wzystko - będzie na specjalne okazje (chociaż sszwedo mówił, że ten Parnis pasuje do wszystkiego - więc problemu nie będzie).
Pies czy kot?: pies Pomógł: 2 razy Dołączył: 30 Kwi 2010 Posty: 431 Skąd: Warszawa
#10 Wysłany: 2010-06-03, 19:58
Gratuluję recenzji - fajnie się czyta.
Ogólnie zegarek prezentuje się po prostu świetnie, mi jak zwykle w takich zegarkach brakuje datownika - no po prostu używam tego często i jak nie mogę szybkim rzutem oka na nadgarstek skontrolować "który dzisiaj?" to jestem nieszczęśliwy.
Szkoda, bo poza tym to by był po prostu ideał do pracy, do garniaka.
Aczkolwiek tak bardzo mi się podoba, że nie wiem, czy mimo to się na niego nie zdecyduję... kiedyś... Zobaczymy.
maciek [Usunięty]
#11 Wysłany: 2010-06-04, 17:44
jerry napisał/a:
Aczkolwiek tak bardzo mi się podoba, że nie wiem, czy mimo to się na niego nie zdecyduję... kiedyś... Zobaczymy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach