Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: ALAMO
2010-10-26, 13:30
SeaGull prośba o opinię.
Autor Wiadomość
chinese
[Usunięty]

 #31  Wysłany: 2010-10-26, 12:08   

Blaz napisał/a:
No to teraz naprawdę zapachniało KaZetem. :mrgreen:

Nie chodzi o to czym pachnie i gdzie. Chodzi o poziom dyskusji. Ja nie obrażam nikogo i tego samego wymagam od innych względem mojej osoby. Chyba jest to dość łatwe do zrozumienia. Czy to jest życie realne czy wirtualne pewne zasady zawsze powinny obowiązywać.
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #32  Wysłany: 2010-10-26, 12:08   

Tekst nawet jeśli jest opublikowany w necie trzeba czytać ze zrozumieniem, a z postu Alamo nie wynika że robisz kogoś w balona, jest tylko mowa o przyszłości gdyby się okazało że tak jest, a to drobna różnica.
_________________
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #33  Wysłany: 2010-10-26, 12:11   

Co jeden post - coraz bardziej jestem pewien ze z tym zegarkiem jednak było coś nie halo ...
 
 
Rudolf 



Pomógł: 112 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 37156
Skąd: Bone China
 #34  Wysłany: 2010-10-26, 12:16   

Poczekamy co napisze główny zainteresowany . Brak wiary w entuzjastę zegarmistrzostwa z pewnymi umiejętnościami to też tak nie miło brzmi prawda chinese ??
_________________

 
 
chinese
[Usunięty]

 #35  Wysłany: 2010-10-26, 12:17   

Svedos napisał/a:
Tekst nawet jeśli jest opublikowany w necie trzeba czytać ze zrozumieniem, a z postu Alamo nie wynika że robisz kogoś w balona, jest tylko mowa o przyszłości gdyby się okazało że tak jest, a to drobna różnica.


Jednak tego typu słowa uważam za aroganckie i niegrzeczne. Zegarek uważam za ok. Decyzja należy do kupującego.
 
 
Blaz
[Usunięty]

 #36  Wysłany: 2010-10-26, 12:18   

Bo na zegarkach to się zna tylko zegarmistrz! I nima możliwości żadnej, że kto inny, a jak jest, to ja go pozwę i już! :twisted: :mrgreen: Bo słowa, że ktoś wie więcej niż niejeden zegarmistrz, uważam za aroganckie i niegrzeczne! :mrgreen:
Ostatnio zmieniony przez Blaz 2010-10-26, 12:19, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
chinese
[Usunięty]

 #37  Wysłany: 2010-10-26, 12:18   

hotwax napisał/a:
Poczekamy co napisze główny zainteresowany . Brak wiary w entuzjastę zegarmistrzostwa z pewnymi umiejętnościami to też tak nie miło brzmi prawda chinese ??

Czym innym jest brak wiary a czym innym obrażanie innych ludzi.
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #38  Wysłany: 2010-10-26, 12:34   

W zasadzie to lata mi koło pióra za jakie uznasz moje słowa - i też sie możesz obrazić za uzycie tego wysoce niestosownego wśród dżentelmenów zwrotu. Jeśli taka twoja wola - zagroź nawet że nigdy nie poczęstujesz mnie cygarem.
Wyobraź sobie, że ja dla odmiany mam także określony stosunek do ludzi którzy zaczynają swoją koegzystencję na forum od przydługiego maila w którym wszystkich stawiają do pionu, do tego domagając się od nich żeby respektowali JEGO styl rozmowy, jakoś całkowicie inny niż ten który jest prezentowany na forum.
Jesteśmy wyjątkowo rzeczowi i grzeczni, mimo tego. JEŚLI mówiłeś M_alice to co on twierdzi, a zegarek miał takie a nie inne objawy - to robiłeś go w balona, chciałeś wykręcić wałek, lub też - chrzaniłeś do potęgi. Żadne z tych słów cię nie obraża, wyraża jedynie w sposób potoczny (gdybyś nie zauważył jeszcze - raczej przewodni w tym miejscu) to co chciałeś zrobić. JEŚLI nie mówiłeś, zaś zegarek jest w perfekcyjnej kondycji - to ten temat eskaluje nieistniejący problem, co ci zdaje się powiedziano na samym początku.
Tymczasem twoje reakcje i zachowanie sugerują, że wersja M_alice jest bliższa prawdy niż twoja, któa zresztą już ewoluowała od stanowiska "zegarek był OK" do "zegarek był OK, pamiętając że kosztował kilkadziesiat złotych i ma 40 lat". Dla osoby tak dystyngowanie cezelującej słowa - powinna to być elementarna wszak róznica.
Jakby tego było malo, w sensie pejoratywnym nazywasz nas "amatorami", sugerujesz zarwno wprost, jak i poprzez aluzje ze nie mamy pojęcia o czym mówimy. Otóż mamy, co zapewne sam z niejakim ździwieniem już zauważyłeś - stąd taka, trochę nerwowa, twoja reakcja.

EDYTA : co ja gadam ...
Przecież ty nie mówiłeś tego M_alice, tylko nam mówiłeś o tym jak to "werk musi latać" ...
W tym układzie mogę rzec tylko tyle : nie, nie musi. Chyba że grzebał w nim jakiś paprak.
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2010-10-26, 12:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
chinese
[Usunięty]

 #39  Wysłany: 2010-10-26, 12:54   

ALAMO napisał/a:
W zasadzie to lata mi koło pióra za jakie uznasz moje słowa - i też sie możesz obrazić za uzycie tego wysoce niestosownego wśród dżentelmenów zwrotu. Jeśli taka twoja wola - zagroź nawet że nigdy nie poczęstujesz mnie cygarem.
Wyobraź sobie, że ja dla odmiany mam także określony stosunek do ludzi którzy zaczynają swoją koegzystencję na forum od przydługiego maila w którym wszystkich stawiają do pionu, do tego domagając się od nich żeby respektowali JEGO styl rozmowy, jakoś całkowicie inny niż ten który jest prezentowany na forum.
Jesteśmy wyjątkowo rzeczowi i grzeczni, mimo tego. JEŚLI mówiłeś M_alice to co on twierdzi, a zegarek miał takie a nie inne objawy - to robiłeś go w balona, chciałeś wykręcić wałek, lub też - chrzaniłeś do potęgi. Żadne z tych słów cię nie obraża, wyraża jedynie w sposób potoczny (gdybyś nie zauważył jeszcze - raczej przewodni w tym miejscu) to co chciałeś zrobić. JEŚLI nie mówiłeś, zaś zegarek jest w perfekcyjnej kondycji - to ten temat eskaluje nieistniejący problem, co ci zdaje się powiedziano na samym początku.
Tymczasem twoje reakcje i zachowanie sugerują, że wersja M_alice jest bliższa prawdy niż twoja, któa zresztą już ewoluowała od stanowiska "zegarek był OK" do "zegarek był OK, pamiętając że kosztował kilkadziesiat złotych i ma 40 lat". Dla osoby tak dystyngowanie cezelującej słowa - powinna to być elementarna wszak róznica.
Jakby tego było malo, w sensie pejoratywnym nazywasz nas "amatorami", sugerujesz zarwno wprost, jak i poprzez aluzje ze nie mamy pojęcia o czym mówimy. Otóż mamy, co zapewne sam z niejakim ździwieniem już zauważyłeś - stąd taka, trochę nerwowa, twoja reakcja.

Teraz mogę na podstawie tego postu dostrzec różnice między tym forum a na przykład watchuseek. Ciekawe porównanie ale dobrze oddające poziom. Jednego i drugiego. Większość for w internecie składa się z amatorów. Ja opieram się na opinii nie amatora a osoby zawodowo zajmującej się zegarmistrzostwem. I liczy się dla mnie przede wszystkim jej opinia pod względem fachowości. Moja postawa nie ewoluowała z żadnego stanowiska. Twierdziłem i dalej będę twierdził że zegarek jest ok. Nie opisywałem zegarka jako idealnego i cudownego. Opisałem go takim jakim jest. Jeżeli ktoś chce perfekcji polecam kwarce.
Ostatnio zmieniony przez chinese 2010-10-26, 12:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #40  Wysłany: 2010-10-26, 12:58   

Oczywiście. Przecież nikt ci nie zabroni serwisować twoje zegarki w jakimkolwiek miejscu, wliczajac takie gdzie po serwisie mechanizm "ma latać", naciąg "ma się nie naciągać", a to wszystko da sie naprawić "jak się usunie uszczelkę". W końcu - kto bogatemu może czego zabronić ... :?:
Ale jak będziesz te zegarki sprzedawał, i ktoś spyta czy tak ma być - to mu się zgodnie z prawdą odpowie, ze sprzedałeś mu zegarek spartolony.
I to w zasadzie wyczerpuje kwestię.
 
 
wahin 



Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 10766
Skąd: Koszalin
 #41  Wysłany: 2010-10-26, 12:59   

chinese napisał/a:
Teraz mogę na podstawie tego postu dostrzec różnice między tym forum a na przykład watchuseek. Ciekawe porównanie ale dobrze oddające poziom. Jednego i drugiego. Większość for w internecie składa się z amatorów. Ja opieram się na opinii nie amatora a osoby zawodowo zajmującej się zegarmistrzostwem. I liczy się dla mnie przede wszystkim jej opinia pod względem fachowości.


Wreszcie dotarłeś do sedna :)
My jesteśmy wyjątkowi i niepowtarzalni, drugiego takiego na świecie nie znajdziesz :P
A na temat zawodowców też mamy swoje zdanie :lol: odmienne od Twojego.
_________________
Don Mati FCI - Hodowla bokserów, buldogów francuskich i mopsów
 
 
Blaz
[Usunięty]

 #42  Wysłany: 2010-10-26, 13:01   

Fajny taki zegarmistrz, który zegarek z latającym w kopercie werkiem opisuje "That's all OK". :mrgreen: Zawodowiec-fachowiec. :mrgreen:
Ostatnio zmieniony przez Blaz 2010-10-26, 13:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
chinese
[Usunięty]

 #43  Wysłany: 2010-10-26, 13:01   

ALAMO napisał/a:
Oczywiście. Przecież nikt ci nie zabroni serwisować twoje zegarki w jakimkolwiek miejscu, wliczajac takie gdzie po serwisie mechanizm "ma latać", naciąg "ma się nie naciągać", a to wszystko da sie naprawić "jak się usunie uszczelkę". W końcu - kto bogatemu może czego zabronić ... :?:
Ale jak będziesz te zegarki sprzedawał, i ktoś spyta czy tak ma być - to mu się zgodnie z prawdą odpowie, ze sprzedałeś mu zegarek spartolony.
I to w zasadzie wyczerpuje kwestię.


To już Twoja opinia że był zepsuty.
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #44  Wysłany: 2010-10-26, 13:08   

Ja nie twierdzę że był zepsuty.
Twierdzę że opisane objawy mogły oznaczać wymienione przeze mnie w punktach rzeczy, Svedos dopisał kilka przeze mnie pominiętych, tak samo jak pwmas. I występowanie którejkolwiek z nich oznacza, że zegarek był spartolony pod względem montażu, lub ekstremalnie dawno serwisowany (mniej prawdopodobne).
Twoje tłumaczenie i dowodzenie że "mechanizm ma latać, a wałek się tak kręcić" wskazuje, że albo kompletnie brak ci doświadczenia, a tekst ten został ci sprzedany przez zegarmistrza który sam osobiście ten zegarek spartolił, albo że masz nabywcę, i nas tutaj, za ignorantów którzy te bzdury kupią. Co do pierwszej opcji - nie potrafię określić jej prawdopodobieństwa, co do drugiej - sam już widzisz że się nie udało.
Rzeczą kompletnie poboczną jest to, że jest to KOLEJNY zegarek który sprzedałeś tu na forum co do którego są zastrzeżenia.
Masz de facto dwie opcje : albo dalej próbować robić amatorów i idiotów z ludzi, z których większość rozmontowała i zmontowała w życu po kilkadziesiat albo kilkaset, zegarków, albo możesz głebiej przemyśleć swoje "wejście Smoka". Bo od jakiegoś czsu sam widzisz - że niespecjalnie się udało.
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #45  Wysłany: 2010-10-26, 13:12   

chinese napisał/a:
To już Twoja opinia że był zepsuty.


Wszystko wskazuje na to że on jest zepsuty lub źle zmontowany.
Z Twojego opisu wynika że coś jednak z nim jest nie tak, jeśli twierdzisz że jest inaczej to wśród większości nas raczej nie znajdziesz potwierdzenia Twojej opinii.
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum