Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: ALAMO
2010-10-26, 13:30
SeaGull prośba o opinię.
Autor Wiadomość
M_alice
[Usunięty]

 #1  Wysłany: 2010-10-25, 20:30   SeaGull prośba o opinię.

Witam

Zakupiłem niedawno takiego SeaGulla, jaki opisywany jest w tym wątku, na zdjęciu pierwszym od góry:
http://www.chinawatches.pl/viewtopic.php?t=3164
Obejrzałem i... odesłałem go do sprzedawcy uznając za uszkodzony.Wyciąga się koronkę (wałek) do ustawienia
wskazówek bardzo ciężko a wpycha z powrotem "na czuja", brakuje mi charakterystycznego kliknięcia
zaskakującego mechanizmu (wybaczcie mało fachowy opis). Zegarek bardzo ciężko się nakręca, trudno przekręcić
koronkę o więcej niż ćwierć obrotu. Po "nakręceniu" nigdy nie chodził dłużej niż kilkanaście
godzin. Wenątrz zegarka coś stuka, w pierwszej chwili pomyślałem wręcz, że to automat.
Sprzedający stwierdził, że: ten typ zegarka właśnie tak ciężko się nakręca i nie można nic na
to poradzić ze względu na uszczelkę. Stukanie wewnątrz koperty to podkładki, które taki luz muszą
mieć. No i teraz się zastanawiam, czy te cechy rzeczywiście są charakterystyczne dla wszystkich
zegarków na ST-5, czy może trafił mi się felerny egzemplarz? Zależało mi na zegarku do noszenia
nie do gabloty, ale po co mi zegarek który nakręcać trzeba obcęgami... Liczę na informacje posiadaczy
takiego zegarka. Ja nie mam skali porównawczej, bo to mój pierwszy Chińczyk. Ale rozmawiałem z zegarmistrzem,
który naprawiał niegdyś rumuńskie zegarki na tym werku i przeklina je do dzisiaj określając słowami
powszechnie uważanymi za bardzo obraźliwe.
M_alice
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #2  Wysłany: 2010-10-25, 20:36   

Z tym nakręcaniem i wyciąganiem koronki to sprzedający mówiąc oględnie "wali Cię w rogi" a co do reszty to zegarek ma lekko kulejący metaliczny chód.
_________________
 
 
pmwas 
Właściciel Pola Ryżowego
4-85


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 9 razy
Wiek: 38
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 2964
Skąd: Sosnowiec
 #3  Wysłany: 2010-10-25, 23:05   

To normalne... do pewnego stopnia. Miałem kiedyś ciezko nakrecającego się i stukającego Shanghaia. Kłopoty z nakrecaniem i stukanie są wbrew pozorom powiązane, oba wynikają ze złego zamocowania werku w kopercie. Stukanie jest oczywiste, a nekecanie wynika z krzywo ustawiającego się lub nazbyt ruchomego wałka - wnioskuję to z faktu, że gdy w końcu zmontowałem całośc do kupy tak, ze już nic w środku nie latało, problem z nakręcaniem zniknął jak ręką odjął :)
_________________
Ну, погоди! :wkurzony:
 
 
Smok
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 3828
Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
 #4  Wysłany: 2010-10-26, 00:51   

Z tego co widzę ten sprzedawca z allegro wystawia chyba same felerne zegarki. Z Seagullem Kosh'a 777 było podobnie. Zegarmistrz już go poprawił.
Co do samego mechanizmu, to jest bardzo dobry werk. Nasz zegarmistrz (mój i Kosh'a) powiedział, że nie spodziewał się, że ST5 to tak dobry mechanizm. Porównywał go konstrukcją do rakiety 2609. No i Seagull ma w przeciwieństwie do Rakiety pięknie zdobiony mechanizm i kopertę ze stali nierdzewnej.
_________________
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Ostatnio zmieniony przez Smok 2010-10-26, 00:54, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
chinese
[Usunięty]

 #5  Wysłany: 2010-10-26, 10:41   Re: SeaGull prośba o opinię.

M_alice napisał/a:
Witam

Zakupiłem niedawno takiego SeaGulla, jaki opisywany jest w tym wątku, na zdjęciu pierwszym od góry:
http://www.chinawatches.pl/viewtopic.php?t=3164
Obejrzałem i... odesłałem go do sprzedawcy uznając za uszkodzony.Wyciąga się koronkę (wałek) do ustawienia
wskazówek bardzo ciężko a wpycha z powrotem "na czuja", brakuje mi charakterystycznego kliknięcia
zaskakującego mechanizmu (wybaczcie mało fachowy opis). Zegarek bardzo ciężko się nakręca, trudno przekręcić
koronkę o więcej niż ćwierć obrotu. Po "nakręceniu" nigdy nie chodził dłużej niż kilkanaście
godzin. Wenątrz zegarka coś stuka, w pierwszej chwili pomyślałem wręcz, że to automat.
Sprzedający stwierdził, że: ten typ zegarka właśnie tak ciężko się nakręca i nie można nic na
to poradzić ze względu na uszczelkę. Stukanie wewnątrz koperty to podkładki, które taki luz muszą
mieć. No i teraz się zastanawiam, czy te cechy rzeczywiście są charakterystyczne dla wszystkich
zegarków na ST-5, czy może trafił mi się felerny egzemplarz? Zależało mi na zegarku do noszenia
nie do gabloty, ale po co mi zegarek który nakręcać trzeba obcęgami... Liczę na informacje posiadaczy
takiego zegarka. Ja nie mam skali porównawczej, bo to mój pierwszy Chińczyk. Ale rozmawiałem z zegarmistrzem,
który naprawiał niegdyś rumuńskie zegarki na tym werku i przeklina je do dzisiaj określając słowami
powszechnie uważanymi za bardzo obraźliwe.
M_alice

Witam
To ja sprzedaję ten zegarek. Tak jak wspomniał kupujący zegarek ze względu na uszczelkę nakręca się opornie. Można wyjąc uszczelkę ale wtedy nie będzie nadawał się do niczego. Stuki wewnątrz zegarka są czymś normalnym, to podkładki, które muszą mieć luz. Jest to normalne w tych zegarkach. Zegarek ma rezerwę chodu około 46 do 47 godzin. Nakręcony w piątek około godziny 10 rano zatrzymał sie w niedzielę o 7:45 rano o czym kupujący nie wspomniał , a dostał w tej sprawie maila. Zegarek mechaniczny nakręca się do końca a nie do połowy. Jeżeli się nakręca go w połowie to chodzi kilkanaście godzin i jest to normalne (przy nakręceniu jeszcze mniejszym będzie chodził jeszcze krócej niż kilkanaście godzin). Przy pełnym nakręceniu chodził 46 do 47 godzin. Uważam taki wynik za bardzo dobry. Ponieważ koronka stawia opór kupujący nakręcał go w połowie, myśląc że nakręcił do końca. Każdy zegarek mechaniczny będzie chodził tak długo jak został nakręcony. Zegarek był sprawdzany w zakładzie zegarmistrzowskim u Pana Piotra Kowala w Krakowie Basztowa 17. Wszystko jest z nim ok, jak stwierdził Pan Piotr.
Svedos napisał/a:
Z tym nakręcaniem i wyciąganiem koronki to sprzedający mówiąc oględnie "wali Cię w rogi" a co do reszty to zegarek ma lekko kulejący metaliczny chód.
. Sprzedający nikogo nie "wali" Takie słowa są niezbyt grzeczne i kulturalne jeżeli nie zna się problemu i nie miało się zegarka w ręku. A zna się sytuację tylko z opisu. Myślę że niektórzy przyzwyczaili się do tego typu słownictwa z innego forum i przenieśli je tutaj. A szkoda bo myślałem że tutaj na tym forum będzie inaczej. Jak widać myliłem się. Nie ma sensu polemizować z tego typu stwierdzeniem mając opinię wystawioną przez prawdziwego fachowca zegarmistrza a nie amatora kolekcjonera, który raczej miał niewielką ilość chińskich zegarków w rękach (życzę większej kolekcji i dzięki temu uzyskania większej wiedzy o chińskich zegarkach). Nie każdy kto sprzedaje zegarki "wali kogoś w rogi" Ja na pewno nie. Nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka i od razu wydawać tego typu stwierdzenia. A jeżeli tak się robi to radzę wogóle nie kupować zegarków i innych rzeczy.
pmwas napisał/a:
To normalne... do pewnego stopnia. Miałem kiedyś ciężko nakręcającego się i stukającego Shanghaia. Kłopoty z nakrecaniem i stukanie są wbrew pozorom powiązane, oba wynikają ze złego zamocowania werku w kopercie. Stukanie jest oczywiste, a nekecanie wynika z krzywo ustawiającego się lub nazbyt ruchomego wałka - wnioskuję to z faktu, że gdy w końcu zmontowałem całośc do kupy tak, ze już nic w środku nie latało, problem z nakręcaniem zniknął jak ręką odjął :)

Werk jest zamontowany dobrze. Wałek zegarka jest również dobrze ustawiony. Co potwierdził zakład zegarmistrzowski.
Karol Kłósek napisał/a:
Z tego co widzę ten sprzedawca z allegro wystawia chyba same felerne zegarki. Z Seagullem Kosh'a 777 było podobnie. Zegarmistrz już go poprawił.
Co do samego mechanizmu, to jest bardzo dobry werk. Nasz zegarmistrz (mój i Kosh'a) powiedział, że nie spodziewał się, że ST5 to tak dobry mechanizm. Porównywał go konstrukcją do rakiety 2609. No i Seagull ma w przeciwieństwie do Rakiety pięknie zdobiony mechanizm i kopertę ze stali nierdzewnej.

Łatwo jest rzucać złą opinię o kimś. Trudniej ją udowodnić. Skąd Pan wie że wszystkie moje zegarki są felerne? Miał Pan je wszystkie w ręku? Kontrolował je Pan i sprawdzał? Wydaje mi się że chyba nie. Jak Pan je będzie miał w rękach to dopiero będzie można stwierdzić że są felerne lub nie. Jeszcze raz podkreślam łatwo jest rzucać slogany i oszczerstwa wobec drugiego człowieka. Tym bardziej jeżeli się jest amatorem a nie fachowcem w danej dziedzinie (zegarmistrzostwo). Jako sprzedawca zawsze uczciwie określam stan przedmiotów, które sprzedaje i przyjmuje reklamacje. Opisy sprzedawanych przedmiotów zawsze mam dokładne i uczciwe. Niczego w swoich aukcjach nie koloryzuję ani nie upiększam, jak ma to w zwyczaju wielu sprzedawców zegarków, również tych którzy piszą o nich na forach o zegarkach. J I jeszcze raz chce podkreślić że nie "walę swoich klientów w rogi" (mówiąc językiem jednego z użytkowników tego forum). Jeżeli chodzi o sprzedającego czekam na Pana decyzje co do zegarka, o której pisałem do Pana w mailu.
Ostatnio zmieniony przez chinese 2010-10-26, 10:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Blaz
[Usunięty]

 #6  Wysłany: 2010-10-26, 10:51   

Chinese, kompletnie nie trafiłeś z zarzutami, bo akurat kumotr Svedos jest bardzo dobrym amatorem-zegarmistrzem, a kolekcję chińskich zegarków ma bardzo dużą i chyba się nie pomylę jeśli powiem, że jedną z najliczniejszych w Polsce. A kumotr Karol Kłósek może takiej kolekcji nie ma, ale zna się baaardzo dobrze na werkach.
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #7  Wysłany: 2010-10-26, 10:59   

Cóż.
Jak na razie na forum jest kilka zegarków z ST5, i żaden nie nakręcał się tak jak wspomniany, nie stukał, itd.

M_alice podał opis problemu. Przy podanym opisie, otrzymane tłumaczenie, jak się okazuje twoje, są dziwne. Nie wnikam w to czy opis jest prawdziwy, czy wyjaśnienia. Może i jedne i drugie po części nie są.

Przy tym systemie mocowania mechanizmu powodem stukania go wewnątrz mogą być z mojego doświadczenia następujące rzeczy :

1. nie dokręcone śrubki mocujące mechanizm
2. blaszki mocujące założone odwrotnie (musiałbym zobaczyć KONKRETNY zegarek, były używane zarówno złamane jak i proste)
3. brak wewnętrznego dekla (i znów - nie we wszystkich były montowane)
4. za gruba uszczelka, np. dobrana z radzieckich płaskich, która powoduje że po dokręceniu dekiel nie przytrzymuje pierścienia centrującego.

Co by nie było powodem stukania mechanizmu wewnątrz, nie jest to prawidłowy objaw.

Powody ciężkiego nakręcania sie zegarka, znów z mojego doświadczenia, mogą być następujące :

1. brak serwisowania mechanizmu, zwłaszcza sprężyny, lub jego niewłaściwe serwisowanie - użycie niewłaściwego smaru.
2. złe zmontowanie zegarka, w wyniku czego wałek jest naprężony w którymś kierunku i/lub dociskany przez pierścień centrujący lub za grubą z koleii uszczelkę (np. z radzieckich Sław)
3. zły dobór koronki, która blokuje się lub ociera o kopertę.

Ponownie należy zauważyć, że bez względu na powód tych objawów, nie są one prawidłowe.

Powody krótkiej rezerwy naciągu, pomijając niedokręcenie srężyny, mogą być następujące :
1. zerwanie sprężyny (i to w odpowiednim miejscu), przez co nakręca się tylko do któregoś momentu, a przekręcona - luzuje.
2. brak serwisowania mechanizmu skutkujący bardzo dużymi oporami chodu - to akurat jest mało prawdopodobne, bo krótka rezerwa byłaby bodaj ostatnią obserwacją w przypadku takiego egzemplarza.

Bez względu na to, z czego to wnika, nie jest to objaw prawidłowy.

Reasumując, jeśli w przedmiotowym zegarku nie występuje nic z tego co opisał M_alice, a do tego nie mówiłeś mu że tak ma być - to w zasadzie nie masz się czym przejmować. Jeśli natomiast mówiłeś, i te wady występują - to masz się czym przejmować.

Aha - jeszcze jedno.
Na razie na forum ujawniono dwa zegarki pochodzące od ciebie, i ich właściciele w obu przypadkach mówią że coś z nimi było nie tak. O ile M_alice jest nowym kolegą i nie będę komentował jego znajomości tematu oraz tego czy jest w stanie ocenić objawy, o tyle zarówno Karol jak i Kosh777 są naszymi kolegami od dawna, cieszą się moim zaufaniem, i mają doświadczenie wystarczające by ocenić czy coś jest OK, czy nie. Zastanów się nad tym w czasie który zaoszczędzisz na nieprzerzucaniu się cytatami.

No i drugie - po czasie.
Svedos ma kilkadziesiąt chińskich zegarków, przy czym mam na myśli liczbę bliższą 100, niż 30. I jest w stanie rozebrać i złożyć każdy z nich bez specjalnego problemu. W tym, wspomniane modele z ST5.
To tyle tytułem wyjaśnienia ci czy wie o czym mówi, czy nie wie. Sam oceń.
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2010-10-26, 11:08, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #8  Wysłany: 2010-10-26, 11:08   

chinese, moje stwierdzenie jest oparte na własnych doświadczeniach, mam dwa identyczne zegarki i u mnie nie występuje żadna z opisanych przypadłości, poza wydobywającym się metalicznym stukiem podczas pracy zegarka ( nie były dotychczas serwisowane), nakręcają się lekko i przestawienie koronki z pozycji nakręcanie do pozycji przestawianie wskazówek odbywa się z wyczuwalnym przeskokiem, odwrotnie także. W moim niedługim życiu :mrgreen: udało mi się także posiadać "kilka" Chińskich zegarków a także rozebrać i złożyć z powodzeniem "kilka" werków, posiadam także "mgliste" pojęcie na temat ich budowy i metod naprawiania.

Odpowiedzi w temacie udzielaliśmy także wszyscy na podstawie opisu M_alice, być może był on niekompletny, ale uszczelka w zegarku nie powinna powodować objawów jakie zostały opisane , chyba że jest nieoryginalna i została nieprawidłowo dobrana do zegarka, co do nakręcania zgadzam się , zegarek chodzi tak długo jak został nakręcony, jednak duży opór przy nakręcaniu może świadczyć o zbyt mocnej sprężynie naciągowej lub uszkodzeniu całego układu związanego z kołami naciągu, bęben, sprężyna, małe i duże koło, wałek i tak dalej, nie da się tego stwierdzić bez sprawdzenia.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2010-10-26, 11:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Rudolf 



Pomógł: 112 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 37156
Skąd: Bone China
 #9  Wysłany: 2010-10-26, 11:16   

Nie ma co ukrywać , według opisu forumowicza który kupił zegarek , ewidentnie zegarek jesz zje$%#y i tyle , powinien zwrócić ten zegarek i otrzymać kasę lub wymienić na poprawnie działający
_________________

 
 
chinese
[Usunięty]

 #10  Wysłany: 2010-10-26, 11:28   

W swojej wypowiedzi co do zegarka opieram się na opinii zegarmistrza Pana Piotra Kowala. Z całym szacunkiem dla amatorów zegarmistrzostwa, ale nie są oni dla mnie fachowcami w pełnym tego słowa znaczeniu. Opinia fachowca jest dla mnie zawsze bardziej wartościowa. Zapominacie Panowie że kupujecie zegarek za kilkadziesiąt złotych a nie za kilkanaście tysięcy. Jeżeli chcecie idealnych zegarków kupujcie te drugie albo kwarcowe za kilkadziesiąt złotych będą, chodziły równie dobrze. Nie żądajcie cudu i ideału w zegarku za kilkadziesiąt złotych, liczącym około 40 lat. Na podstawie swoich obserwacji i opinii zegarmistrza uważam że z zegarkiem jest wszystko ok. Oczekuję decyzji kupującego o której pisałem wyżej.
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #11  Wysłany: 2010-10-26, 11:33   

chinese, my nie oczekujemy cudu, oczekujemy że zegarek będzie na prawidłowym chodzie, i nie ma to znaczenia ile kosztował.
_________________
 
 
chinese
[Usunięty]

 #12  Wysłany: 2010-10-26, 11:35   

Zegarek jest na prawidłowym chodzie. Jeszcze raz opieram sie na opinii wyżej wskazanego przeze mnie zegarmistrza
 
 
chinese
[Usunięty]

 #13  Wysłany: 2010-10-26, 11:42   

Jeżeli chodzi o kupującego. Proponowałem już dawno zwrot pieniędzy jeżeli zegarek Mu nie odpowiada. Do tej pory nie uzyskałem żadnej odpowiedzi.
 
 
Blaz
[Usunięty]

 #14  Wysłany: 2010-10-26, 11:43   

Z całym szacunkiem, bo nie znam rzeczonego pana zegarmistrza, ale nasze wspólne doświadczenie podpowiada, że w Polsce mało zegarmistrzów w ogóle chce popatrzeć na chińskie zegarki, jeszcze mniej przyjmuje je do naprawy, a niedobitki się na chińskich werkach znają. Nie chcę deprecjonować wiedzy rzeczonego pana zegarmistrza, ale mamy słowo na słowo. Ja znając wiedzę Alamosa i Svedosa, im wierzę, że z zegarkiem jest coś nie tak. Ty pewnie rzeczonemu panu zegarmistrzowi. Choć w zasadzie jeśli byłbyś aktywnym userem naszego forum od kwietnia, gdy się zarejestrowałeś, wiedziałbyś więcej o skali wiedzy naszych kolegów...

Edit: Staraj się nie pisać posta pod postem. Jeśli masz coś nowego do przekazania, edytuj stary post.
Ostatnio zmieniony przez Blaz 2010-10-26, 11:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Svedos 
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #15  Wysłany: 2010-10-26, 11:44   

chinese, zdarzało mi się poprawiać zegarki po zegarmistrzach, a w zasadzie naprawiać.

A wracając do sprawy, na podstawie opisu trudno wydać jednoznaczną opinię, ale coś na rzeczy jest.
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum