Ech.... ładna pogoda za oknem, słoneczko świeci i oczywiście zaczął mi chodzić po głowie jakiś wakacyjny, kolorowy sikor. Jednocześnie wiem, że na 100% po wakacjach wyląduje na bazarku... Besęsu...
A jakby tak otworzyć wypożyczalnie zegarków? Skoro są wypożyczalnie samochodów, narzędzi, komputerów, aparatów fotograficznych, to czemu nie miałoby być wypożyczalni zegarków Jakby to miało ręce i nogi mogę być pierwszym klientem
Kto otwiera?
Pomysł może i ciekawy sam w sobie, ale koszt wypożyczenia i ponoszenia przez jakiś czas (o ile nie mówimy o pożyczeniu zegarka na jedną noc, aby zaszpanować na jakimś bankiecie ), powiedzmy przez 2 tygodnie, wyszedłby pewnie taki jak utrata wartości z tytułu kupna zegarka i jego odsprzedaży po miesiącu.
Jedyna zaleta jaką dostrzegam, to taka, że po miesiącu oddajesz zegarek i nie musisz się bujać z jego sprzedażą na bazarku przez jakiś czas.
Ale gdyby taka wypożyczalnia powstała, to może sam bym kiedyś skorzystał. To fajna sprawa, żeby nacieszyć się jakimś zegarkiem przez tydzień lub dwa i go zwrócić. Dla posiadaczy zegarkowego ADHD idealne rozwiązanie
Ostatnio zmieniony przez gryson 2014-05-22, 11:08, w całości zmieniany 2 razy
Machu Klon Właściciela Pola Ryżowego Duże jest piękne:D
Pomógł: 122 razy Wiek: 38 Dołączył: 10 Maj 2011 Posty: 14454 Skąd: Gliwice
#3 Wysłany: 2014-05-22, 11:59
Pomysł fajny, ale chyba nie byłoby zbyt wielu chętnych- ogromnej większosci wystarcza tylko jeden zegarek na wszystkie 'okazje', tudziez obywają sie bez...
P.S. Tacy jak my moga się wymieniac zegarkami miedzy Sobą- przynajmniej ja bym nie miał nic przeciwko jak znam kumotra
Otago właściwie wciąż krąży po całej Polsce - to już jakaś forma wypożyczania, więc jakby nasza Dyrekcja odpowiedziała na oczekiwania forumowiczów i pod szyldem Gerlach w sumie to się już dzieje, może za Otago pójdą i inne modele do naszych domów
Ostatnio zmieniony przez Maras68 2014-05-22, 12:10, w całości zmieniany 1 raz
Szymon [Usunięty]
#5 Wysłany: 2014-05-22, 12:33
Maras68 napisał/a:
Otago właściwie wciąż krąży po całej Polsce - to już jakaś forma wypożyczania, więc jakby nasza Dyrekcja odpowiedziała na oczekiwania forumowiczów i pod szyldem Gerlach w sumie to się już dzieje, może za Otago pójdą i inne modele do naszych domów
No przecież na Batorego tez już kolejka idzie.
A wymiany międzykumotrowe to też niezła metoda na zapoznanie się z różnymi zegarkami. Ja już kilka takich wymian mam za soba i dobrze wpominam
a co z rysami od noszenia? Każdy inaczej dba o zegarki, dla jednego zegarek za np 5k to edc do rąbania drewna dla drugiego sikor powyżej budżetu. Zniszczy się szybko i straci na wartości a porysowanego nikt nie zechce wypożyczyć, ze sprzedażą też trudno.
Pomógł: 1 raz Wiek: 41 Dołączył: 19 Cze 2012 Posty: 706 Skąd: sam nie wiem
#9 Wysłany: 2014-05-22, 13:21
Szymon napisał/a:
Maras68 napisał/a:
Otago właściwie wciąż krąży po całej Polsce - to już jakaś forma wypożyczania, więc jakby nasza Dyrekcja odpowiedziała na oczekiwania forumowiczów i pod szyldem Gerlach w sumie to się już dzieje, może za Otago pójdą i inne modele do naszych domów
Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Wiek: 53 Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 3992 Skąd: inąd
#10 Wysłany: 2014-05-22, 13:28
Szymon napisał/a:
No przecież na Batorego tez już kolejka idzie.
I ciągle optymiści się dopisują Rok ma 52 tyg, a ze 3 dni trza liczyć na przesyłkę. Czyli połowa czasu w kopercie. Zostaje więc cirka abołt 26tyg (zakładając, że ma krążyć rok, a w sumie to chyba z 10 miesięcy bo w grudniu walka ).
Czyli pewnie ze 20 osób się załapie
Pies czy kot?: kot Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 12 Sty 2012 Posty: 5339 Skąd: Podkarpacie
#11 Wysłany: 2014-05-22, 13:56
Pamiętam, że jakoś w tamtym roku jeden sklep internetowy z odzieżą/modowy taką akcję wprowadził. Oczywiście powstało to na motywach powieści ministra Nowaka Znaczy się , inspirowane tym było
Chyba płaciło się jakiś depozyt i dostawało się zegarek. Depozyt chyba w wuj dużo wychodził, prawie jak cena zegarka, więc długo ta akcja nie pożyła
Akcja Gerlach jest bardzo fajna, ale ma w założeniu podłoże sponsorsko reklamowe.
Przy budowaniu wypożyczalni trzeba zakładać zyski, choćby pokrywające koszty zakupu, napraw i konserwacji.
Zakładający musi obliczyć precyzyjnie jaka będzie opłata dzienna, pewnie podpisać umowę z kurierem dla usprawnienia doręczeń, doliczyć ubezpieczenie, no i opodatkować taką działalność, bo za chwilę będą murowane kłopoty.
Zakładając, że już pierwsze użyczenie dość znacznie obniża wartość zegarka, nie będą to pewnie małe koszty dzienne. Przy tak komercyjnym podejściu, trzeba pewnie wprowadzić wadium i inne podobne zabezpieczenia.
Myślę, że pomysł fajny, ale raczej ma szanse jako Forumowe Centrum Użyczeń dla tych, którzy wniosą do niego jakiś zegarek. Już widzę problem z określeniem widełek wartości zegarka.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 1 raz Wiek: 53 Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 3992 Skąd: inąd
#13 Wysłany: 2014-05-23, 14:35
No też mi się wydaje, że powstanie takiej wypożyczalni to raczej kiepski biznes, chyba że jakiś mega drogich sikorów, ale kupim, nie kupim potargować można
Skoro powstał klub, w którym możesz wypożyczyć "supersamochody" w stylu Ferrarynki czy Lambo, więc i może na luksusowe zegarki znalazłby się target.
Pomógł: 11 razy Wiek: 42 Dołączył: 14 Lis 2013 Posty: 1924 Skąd: Kraków
#14 Wysłany: 2014-05-23, 19:25
wypożycza się najlepiej coś, na co normalnie nie wydałoby się pieniędzy, ale jest potrzebne. Na tej zasadzie wypożycza się biżuterię na występy gwiazd i gwiazdek. I nie tylko na występy.
Mogę Ci wyliczyć model biznesowy + amortyzacja zegarków, moim zdaniem w grę wchodzą tylko bardzo drogie sikory. Na szybko przychodzą mi dwie grupy docelowe: śluby i lekarze.
_________________ Pick people of high integrity over capability. Capability degrades. Integrity compounds.
Ostatnio zmieniony przez marekgro 2014-05-23, 19:26, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach