#1 Wysłany: 2014-09-18, 17:38 3 tanie zegarki z Chin, 3 mechanizmy (też tanie), co wybrać?
Witam
Wprawdzie lubię ryzyko związane z zakupami z Chin (aliexpress uzależnia), ale będąc pod wrażeniem wiedzy forumowiczów o zegarkach i mechanizmach postanowiłem zapytać. Wiem, że niektórzy rozpoznają mechanizmy po samych zdjęciach, a większość chyba miała styczność z tanimi chińczykami choćby z ciekawości, bo są tanie i bardzo ładne, dlatego proszę o doradzenie w zakupie.
Chciałbym kupić zegarek w okolicach 100-200$, czarna tarcza, koniecznie open heart, najlepiej złoty bezel. Wpadły mi w oko modele:
1. http://www.aliexpress.com...1857421502.html
Parnis, sprawdzony seagull, niesprawdzone składanie zegarka , 70$ dolców, najtańszy i najbrzydszy, ta dziura nie pasuje do reszty.
2. http://www.aliexpress.com...1527982690.html
Na tym zegarku najbardziej mi zależy, super wygląda, czego to podróba nawet nie wiem. Pytałem Chińczyka jaki siedzi mechanizm, ile kamieni, kto wyprodukował, itp., odpisał tylko, że jest mechaniczny . Jest zdjęcie tego mechanizmu, pytałem potem czy to Sea-Gull, odpisał tylko, że mechanizm jest japoński.
2b. http://www.aliexpress.com...1717577813.html
Ten sam sprzedawca, podobny model, ale z rezerwą chodu, też widać mechanizm.
3. http://www.aliexpress.com...2035536986.html
160$, dla mnie średnio wygląda, tutaj natomiast Chińczyk napisał, że mechanizm to ETA2824.
Jak jest z tanimi japońskimi mechanizmami, czy zegarek nr 2 pochodzi z 3-4 lata? Czy warto dopłacać do tej ety czy po prostu wziąć Parnisa? Kusi mnie ten zegareczek nr 2 i to bardzo, na dokładności mi nie zależy, zresztą i tak nie zobaczę na nim jak się przestawi o minutę
Weź pierwszego - i najtańszego - Parnisa.
Jest najlepszej jakości.
Reszta ma ten sam mechanizm, poza jednym który ma klona Seiko.
Tylko że część z nich to legalizowane podróbki.
I wcale nie jest powiedziane że dostaniesz taką wersję sterylną, czy zwykłą podróbę.
Żaden mechanizm nie jest japoński.
I żaden nie jest 2824.
Ale to akurat się cieszyć tylko.
Dzięki za odpowiedź, już wiem, że nie ma co pakować się w taki zegarek za 160$. Myślałem, że temat będzie zlany, 0 postów, bo pewnie nie lubicie się babrać takich tanich tematach.
Już wiem, że to co chce kupić to podróba Patek Philippe, a więc samego króla zegarków (podobno). Trochę lipa, bo nie chciałbym podróby, wielka szkoda, że Parnis dopiero wychodzi z lasu, jeśli chodzi o stylizacje.
Możecie coś powiedzieć (przewidzieć ) jakby taki chinol się sprawował? Jeśli nie potrzebuje dokładności, a chciałbym żeby ze 3 lata przeżyły to dadzą rade?
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#4 Wysłany: 2014-09-18, 22:29
Podróby się nie pchaj bo to lipa i bryndza
dublekil napisał/a:
MTWTFSS
Monday .. to słowo klucz , resztę zgadnij sam
Z aliexpress trzeba uważać bo oni usuwają w paint loga i brandy a potem dostajesz takiego Patka albo Cartiera itp.
Nie ma sensu pakować się w podróby, bo niestety jakościowo będa dużo gorsze niż najtańsze parnisy. Nawet u chińczyków za jakość trzeba zapłacić i dobra podróba kosztuje od 300$ w górę a nadal to tylko podróba. Pooglądaj sobie zegarki bezpośrednio na stronach dostawców (manbushije, dajiwatch, wenping1970) i wybierz od nich coś co będzie pasować, a będziesz miał pewnośc że dostaniesz dobrze wykonany zegarek. W tym momencie mam 3 chińczyki i każdy z nich jest świetny.
Dobra, już coraz więcej rozumiem. Kłopot w tym, że te Parnisy są zwyczajnie brzydkie w porównaniu do innych.
A marka Constantin Durmont jest coś warta? Zaskoczyła mnie cena, zwłaszcza na allegro, zegarek jest używany, ale ładny, ma dziurę i sporo funkcji.
http://allegro.pl/zegarek...4585187143.html
"Parnisy są brzydkie w porównaniu do innych" pozostawię bez komentarza
CD - to nie jest marka. To napis na tarczy.
Zegarek straszliwy - ale to tobie się ma podobać
W środku jest ST25, więc to OK.
Weź go z gwarancją przedłużoną i fakturą - jak mówi opis aukcji.
_________________
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2014-09-19, 18:21, w całości zmieniany 1 raz
Coś kupiłem, ale nie powiem co Zapytałem wcześniej Chińczyka czy byłaby możliwość dostania bez loga, ale niestety wszystkie opuszczają już fabrykę z logami i się rzuciłem jak murzyn na świecidełka.
Przyznam jednak rację co do tego CD, jest straszliwy. Wzorki nawet fajne, ale jak sobie człowiek to na ręce wyobrazi to nieciekawie może być. Tatuaży na ręce nie mam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach