Poprzedni temat «» Następny temat
Casio Edifice EQW-M710
Autor Wiadomość
Tomir
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu

Pies czy kot?: pies
Pomógł: 1 raz
Wiek: 53
Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 3992
Skąd: inąd
 #1  Wysłany: 2010-11-01, 17:14   Casio Edifice EQW-M710

To moja pierwsza recenzja w życiu więc proszę nie bić :mrgreen:

W czasie ostatniej promocji w salonie TimeTrend na Chmielnej zupełnie "niechcący" kupiłem drugiego "Vettela" w życiu. Zegarek był sprzedawany w nowej kolekcji, więc nie obowiązywała go promocja. Jednak po przymiarce nie chciał już opuścić nadgarstka i ku rozpaczy żony, która była ze mną w sklepie wyjąłem kartę i z ciężkim sercem zapłaciłem za zegarek. Ale zacznijmy od początku:

Opisywany model to Casio Edifice EQW-M710. Zegarek występuje w kilku wersjach - na gumie, na stalowej bransolecie, z tarczą czarną lub granatową dodatkowo z czerwonymi lub żółtymi akcentami. Jest również wersja z czarną bransoletą i czarną kopertą pokrytą warstwą PVD.
Ja kupiłem wersję w niepowlekanej stali, z bransoletą i czerwonymi akcentami na tarczy.
Wraz z zegarkiem otrzymujemy papierowy kartonik, metalową puszkę w której zamknięty jest zegarek, grubą instrukcję obsługi wraz z polską wersją językową, z tym że ta ostatnia jest dołączona w formie spiętych kilku kartek A4 (najzwyklejsze xero). Do tego 3 letnia gwarancja z druczkiem do przelewu umożliwiającym przedłużenie gwarancji do lat 6 po wpłaceniu na wskazane konto 20PLN. Oczywiście nie zabrakło przywieszki oraz kilku innych małych i wydawałoby się zupełnie niepotrzebnych karteczek, których nawet nie przeczytałem.
Zegarek wykonany jest wręcz perfekcyjnie, wszystkie elementy dopracowane w najdrobniejszym szczególe. Posiada szereg przydatnych funkcji takich jak:
- WaveCeptor - czyli automatyczna synchronizacja czasu z zegarem atomowym (obsługa 6 nadajników),
- ToughSolar - pozwalający na ładowanie akumulatorów gdy zegarek wystawiony jest na działanie światła,
- automatyczny kalendarz uwzględniający krótsze miesiące (do roku 2099),
- czas światowy w 29 strefach czasowych,
- alarm,
- stoper 1/100s,
- wodoszczelność 10ATM.



Waga i wymiary:
Zegarek w wersji z bransoletą waży około 168gram więc ręki nie urywa ale czuć go wyraźnie na nadgarstku i osobom przyzwyczajonym do lekkich, kwarcowych "garniturowców" początkowo ciężar może dawać się we znaki.
Zewnętrzny bezel ma średnicę 42mm. Koperta jest tak zaprojektowana, że jej elementy wystają poza obrys zewnętrznego ringu i stanowi wraz z przyciskami i koronką zwartą konstrukcję o średnicy 47,3mm.
Pozostałe wymiary: wysokość - 50,5mm oraz grubość 12,6mm.

Bransoleta
Ogniwa wykonane są z pełnej zmatowionej stali z elementami polerowanymi biegnącymi w dwóch rzędach przez środek bransolety. Zapięcie jest stosunkowo krótkie i opatrzone jest logiem oraz nazwą serii Edifice. Moje zdziwienie wzbudził fakt, że nie jest zaopatrzone w zabezpieczenie przed przypadkowym otwarciem, jednak zapina się bardzo pewnie i wydaje się, że przypadkowe otwarcie jej nie grozi. Krótkie zapięcie spowodowało, że regulacja długości bransolety ogranicza się tylko do dwóch pozycji i pozwala skrócić bransoletę o zaledwie 3mm. Więc by dobrze dopasować zegarek nie ominie nas raczej zabawa w żonglowanie ogniwami bransolety.



Koperta
Koperta wykonana jest ze stali. Górna część koperty oraz dekiel są zmatowione, boki oraz przyciski mocno odbijają promienie światła - są wypolerowane i błyszczące, co w połączeniu z błyszczącymi elementami tarczy oraz błyszczącą bransoletą powoduje, że zegarek mocno rzuca się w oczy. W czasie spacerów w "szemranych" miejscach lepiej więc opuścić rękaw ;) . Na kopercie umieszczone są cztery przyciski służące do obsługi zegarka oraz koronka wykończona efektownym, czerwonym logo Edifice, która wbrew pozorom nie obsługuje wskazówek a wewnętrzny ring. Rozwiązanie to zresztą niezbyt dobrze się sprawdza i wewnętrzny ring pełni raczej funkcję ozdobną niż użyteczną gdyż w czasie noszenia zegarka koronka ocierając się o skórę powoduje ciągłe przestawianie się wewnętrznego ringu.
Śruby na uszach sugerują, że są one przewiercone i bransoleta jest mocowana za ich pomocą jednak to tylko atrapa. W rzeczywistości zastosowano zwykłe teleskopy pozwalające na zastąpienie bransolety gumą czy paskiem 22mm.
Dekiel jest przykręcony 4 śrubami i zamiast ozdobników zawiera informację o zastosowanych technologiach, opis przycisków oraz inne dane takie jak oznaczenie modelu czy klasę wodoszczelności - 10ATM, co jak na sportowy zegarek w zupełności wystarcza.





Tarcza
Posiadam wersję z czarną tarczą z czerwonymi akcentami. Co prawda nie sprawia wrażenia tak silnej trójwymiarowości jak w niektórych modelach EF ale w żadnym wypadku nie jest to wada. Jak we wszystkich zegarkach z serii Edifice tarcza została dopracowana w najdrobniejszych szczegółach, wręcz perfekcyjnie. Początkowo może wydawać się, że na tarczy panuje bałagan i odczytanie z niej czegokolwiek jest bardzo trudne. Nic bardziej mylnego. Wszystko wydaje się mieć swoje miejsce i po krótkim obcowaniu z zegarkiem szybko dochodzimy do wniosku, że projektanci wcale nie palili majeranku i umieszczenie poszczególnych elementów ma sens. Inną sprawą jest to, że w zegarku upchnięto tyle funkcji, że odczytanie wszystkich jest możliwe o ile właściciel posiada naprawdę dobry wzrok ;) Co znajdziemy na tarczy?
Na zewnątrz tarczy umieszczony jest stały, czarny ring z naniesionymi nazwami miast pozwalającymi sprawdzić czas w 29 strefach czasowych. Pod mineralnym szkłem odpornym na zarysowania znajduje się kolejny, przestawiany koronką ring, ktróy pełni raczej funkcję ozdobną gdyż w czasie noszenia zegarka bez przerwy się przestawia. Wskazówki oraz indeksy pokryte są substancją świecącą, która co prawda nie świeci tak jasno jak w niektórych Seiko, ale w zupełności wystarcza by przez całą noc swobodnie odczytać godzinę.
Jak przystało na rasowy, sportowy zegarek nie obyło się bez dodatkowych wielofunkcyjnych tarczek. Na prawej z wskaźnikiem 24 godzinnym możemy min. odczytać czas w wybranej strefie czasowej, sprawdzić wskazania alarmu, pełni ona również funkcję wskaźnika sekund i minut w trybie stopera. Lewa tarcza pokazuje dzień tygodnia i wskazania stopera z dokładnością do 1/100s. Poza tym wskazuje tryb funkcji gdy zechcemy wejść w ustawienia zegarka. Dolna tarczka to uproszczony, 24 godzinny wskaźnik aktualnej godziny.
Duża wskazówka sekundy, co bardzo podoba mi się w serii Edifice, pełni funkcję tradycyjnego sekundnika i w normalnym trybie pracy w odstępach sekundowych krąży po tarczy zegarka. W trybie stopera jej prędkość gwałtownie wzrasta i po zatrzymaniu wskazuje czas z dokładnością do 1/10s. Dodatkowo za jej pomocą możemy sprawdzić stan synchronizacji czasu z zegarem atomowym czy włączyć/wyłączyć alarm.
Między godziną 4 a 5 umieszczony jest wskaźnik kalendarza, uwzględniający krótsze dni miesiąca, zaprogramowany do 2099r.

Obsługa
Bez przeczytania instrukcji lepiej nie podchodzić do tego zegarka. Wciskanie przycisków na chybił-trafił powoduje, że wskazówki zegarka zaczynają żyć własnym życiem i na pierwszy rzut oka wirują w sposób pozbawiony najmniejszego sensu. Jednak to tylko pozory. Gdy zapoznamy się z instrukcją okazuje się, że nie taki diabeł straszny a obsługa wydaje się banalnie prosta - moim zdaniem dużo łatwiejsza niż w posiadanym przeze mnie wcześniej flagowym G-Shocku GW-9200 czy cyfrowo-analogowym AWG-101.

Podsumowanie
EF EQW-M710 to na pewno propozycja niebanalna dla nieco odważniejszych użytkowników. Nietuzinkowy i przyciągający wzrok wygląd rekompensuje stosunkowo wysoką cenę, w niektórych sklepach przekraczającą 1000PLN. Na szczęście to wyjątki i zegarek z polskiej dystrybucji można kupić za nieco ponad 800PLN. W zamian otrzymujemy wielofunkcyjny, bardzo nowoczesny zegarek, w którym na uwagę zasługuje funkcja automatycznej synchronizacji czasu czy ładowany światłem akumulator. Wszystko zamknięte w perfekcyjnie wykonanej kopercie z równie perfekcyjną tarczą. Jak ktoś chce kupić sportowe cacko za stosunkowo nieduże, w porównaniu do europejskich produkcji, pieniądze może śmiało zaufać Japończykom.













_________________
http://facebook.com/bambiplaster
Ostatnio zmieniony przez Tomir 2010-11-01, 17:22, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
sergserg
[Usunięty]

 #2  Wysłany: 2010-11-01, 17:42   

Kawał dobrej roboty, aczkolwiek treść jest bardziej reklamą, niż recenzją, bo do tej drugiej trzeba by zestawić zegarek np. z konkurencją no i trochę dłużej poużytkować. Wtedy wyjdą takie rzeczy jak wygoda ciężkiej bransolety, czytelność tarczy, łapanie rys itp.
 
 
Rudolf



Pomógł: 112 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 37156
Skąd: Bone China
 #3  Wysłany: 2010-11-01, 17:50   

Ciekay opis Tomirek , mi odpowiada ten zegarek .. mamy już na forum dużo ciekawych kwarcowych chrono w tym z wyższej półki .
_________________

 
 
Svedos
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 63
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #4  Wysłany: 2010-11-01, 19:36   

Don Tomirro świetna robota.
_________________
 
 
Blaz
[Usunięty]

 #5  Wysłany: 2010-11-01, 20:43   

Zegarek nie moja bajka, ale recenzję czytało się bardzo dobrze. :wink:
 
 
Szymek
Właściciel Pola Ryżowego


Pomógł: 5 razy
Wiek: 31
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2873
Skąd: Okolice Leslau
 #6  Wysłany: 2010-11-01, 20:48   

Coraz bardziej podobają mi się takie Robocopy :twisted:
 
 
iMac
Sprzedawca Ryżu

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 222
Skąd: miasto innowacji
 #7  Wysłany: 2010-11-01, 21:07   

Tomorek, kawał dobrej recenzji, rzetelnie napisane, ja go noszę już 11 miesiąc, i jeszcze się nie znudził (pomimo innych posiadanych)
_________________
Fan zegarków Casio
 
 
Tomek
King of chinese maierans
Nie znam się ...


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 317 razy
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 28712
Skąd: ...
 #8  Wysłany: 2010-11-01, 21:10   

Good job, niech się nosi, ważne, że jestpanbardzozadowolony a to najważniejsze. A zegareczek sympatyczny i ciekawy opis.
 
 
Santino



Pomógł: 151 razy
Wiek: 48
Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 48328
Skąd: Łódź
 #9  Wysłany: 2010-11-01, 23:02   

Fajny opis i fajne zdjęcia.
_________________
https://instagram.com/santinoleathercraft?utm_medium=copy_link
 
 
maciek
[Usunięty]

 #10  Wysłany: 2010-11-02, 06:36   

zegarek bardzo fajny, lubię takie cudeńka. A rozglądałeś się jakiie są ceny na zatoce?
 
 
Tomir
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu

Pies czy kot?: pies
Pomógł: 1 raz
Wiek: 53
Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 3992
Skąd: inąd
 #11  Wysłany: 2010-11-02, 12:12   

na zatoce porażka - 300-400$ :shock: W Polsce taniej :shock:
_________________
http://facebook.com/bambiplaster
 
 
wahin



Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 10766
Skąd: Koszalin
 #12  Wysłany: 2010-11-02, 21:54   

Tomirek bardzo przyjemnie się czytało i świetne zdjęcia.
Dzięki :)
_________________
Don Mati FCI - Hodowla bokserów, buldogów francuskich i mopsów
 
 
Wozu
[Usunięty]

 #13  Wysłany: 2010-11-02, 23:15   

Dzięki za ciekawą recenzję czytało się świetnie.
Na tarczy dużo się dzieje, dla mnie za dużo, ale zegarek wygląda znakomicie :D
i ma bardzo dużo ciekawych funkcji, np tą synchronizację, nie mam żadnego takiego zegarka...
Gratuluję i niech się nosi!
 
 
pisar
Prezes Uncle Bens'a


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 6261
Skąd: 666
 #14  Wysłany: 2010-11-17, 14:31   

Dzięki za reckę...każda recka to dobra recka : )
Zegarek zupełnie nie dla mnie ale cieszy jak widzę, że Tobie podszedł.
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

 
 
wiolka
Starszy Ryżowy


Wiek: 39
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 686
Skąd: Lublin
 #15  Wysłany: 2010-11-17, 15:22   

Dzięki Tomirku za reckę aż trudno uwierzyć że pierwsza w życiu :smile:
A do tego fajne zdjęcie
Zegarek obmacałam i mi się podobuje
Będziepanzadowolony gratuluję nabytku
_________________
...i nie ma że boli...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum